6 sty 2017

Góry Anaga

6.12.2016

Góry Anaga położone są w północno-wschodniej części Teneryfy i są raczej mało popularne wśród turystów - niesłusznie oczywiście :) Jest to pasmo wulkanicznych szczytów porośniętych zielenią, które teoretycznie nie są wysokie (poniżej 1000 m n.p.m.), ale jeśli rusza się znad poziomu morza, to wysokość jest jednak do odczucia (zwłaszcza w nogach). Zdaje się, że ten mało zaludniony teren, z głębokimi wąwozami i uroczymi miasteczkami zagubionymi wśród zatok, jest idealnym miejscem do wędrówek.


5 sty 2017

Telde i podróż na Teneryfę

4-5.12.2016

Telde to drugie pod względem wielkości miasto Gran Canarii, a jego starówka jest niezwykle urokliwa. Są tu  przynajmniej dwie dzielnice warte zobaczenia: San Juan i San Fransisco. Na spokojne zwiedzenie miasta wystarczą 2-3 h (z przerwą na kawę w jednej z licznych kawiarenek), warto jednak zajrzeć tu choć na chwilę.

Plaza de San Juan to malowniczy plac, na którym położony jest kościół św. Jana Chrzciciela z XV w. - ponoć wewnątrz znajduje się figura Chrystusa  wykonana z masy kukurydzianej przez meksykańskich Indian (sama jej nie widziałam, akurat odbywała się msza św.).




4 sty 2017

Urocze Aguimes i rewelacyjny trekking w Wąwozie Guayadeque

3.12.2016

Aguimes jest przeurocze oraz, ze względu na swoje małe uliczki i tradycyjne domki, niezwykle malownicze. Ponoć często bywa nazywane ukrytym brylantem, gdyż jest nieco poza głównymi szlakami turystycznymi, a niezbyt ciekawe przedmieścia chowają śliczną starówkę.


3 sty 2017

Zalew nad Presa de las Ninas - Soria - Dunas de Maspalomas (wydmy) - Playa de Vargas (kemping)

30.11-02.12.2016

Z Ayacuta zjechałyśmy z Leslie do Presa de las Ninas, gdzie byłyśmy jeszcze przed zachodem słońca. Miejsce absolutnie mnie powaliło :) W świetle zachodzącego słońca okolica wyglądała wprost magicznie.


2 sty 2017

Mieszkalne jaskinie w Artenara, trekking do Roque Nublo, Pico de las Nieves - najwyższy szczyt GC

30.11-01.12.2016

Ruszyłyśmy z kempingu w Parku Narodowym Tamadaba dość szybko, gdyż nadszedł czas na najpilniejszą potrzebę - kawę! :P Po drodze do Artenary zatrzymałyśmy się jeszcze na chwilę na jednym z punktów widokowych. Trochę się chmurzyło, ale pogoda zapowiadała się całkiem nieźle.