31 gru 2016

Fabryka rumu w Arucas, Puerto de las Nieves, biwak w Tamadaba NP

28-30.11.2016

Po wylądowaniu na Gran Canarii swoje pierwsze kroki skierowałam do łazienki, co by zrzucić z siebie niepotrzebne już ciuchy. Kraków pożegnał mnie minusowymi temperaturami, więc wylatywałam zaopatrzona w długą bieliznę termiczną, polar, kurtkę, czapkę, rękawiczki itp. Gran Canaria powitała mnie natomiast cudnym słoneczkiem i temperaturą około 22 stopni :D Niebo było zachmurzone, ale temperatura - w porównaniu z krakowską - super przyjemna :)

30 gru 2016

Gran Canaria i jej stolica: Las Palmas

GRAN CANARIA

Wyspa często bywa nazywana kontynentem w miniaturze - i nie jest to jedynie banalny slogan reklamowy, bo faktycznie różnorodność krajobrazów na tej wyspie potrafi powalić. Przede wszystkim często dzieli się ją na dwie strefy klimatyczne: chłodniejszą i bardziej deszczową północ oraz gorące i suche południe. Na północy więcej mamy zieleni, wzgórz; południe natomiast przypomina czasem krajobraz Lanzarote: suche, skaliste, pustynne niemal wybrzeże (zwłaszcza wydmy w Maspalomas ewidentnie przywodzą na myśl pustynne krajobrazy).




27 gru 2016

Plaże, plaże, plaże... (Playa Blanca, Playa de Papagayo, Puerto del Carmen)

26-29.10.2016

Rano w Famarze (jeszcze dzień przed wyjazdem do PN Timanfaya) - ze względu przede wszystkim na problemy z moim karkiem - postanowiliśmy na kolejne noce zakwaterować się jednak pod dachem w jednym miejscu, by nie musieć nosić ciężkich plecaków. Niestety pod dużym znakiem zapytania było też nurkowanie, które mieliśmy zaplanowane na przedostatni dzień naszego pobytu na Lanzarote.

Zrobiłam rezerwację pokoju w pensjonacie San Gines (28 euro za 2 os.) w Arrecife, gdzie dojechaliśmy porannym autobusem. Na tarasie hotelowym ciężko byłoby jednak wypocząć...


26 gru 2016

Park Narodowy Timanfaya, Caldera Blanca, El Golfo - wulkany, pola lawy, zielone oczko na czarnej plaży :)

27.10.2016
"Pierwszego września 1730 r. między 9.00 a 10.00 wieczorem ziemia nagle się otworzyła. Z jej wnętrza wynurzyła się potężna góra, z której szczytu wydobywały się płomienie..." - słowa księdza z miejscowości Yaiza chyba najlepiej oddają to, jak wyglądał początek erupcji wulkanów na Lanzarote (cytat za przewodnikiem Pascala). Wyobraźcie sobie, że przez sześć lat 25 (!) wulkanów niemal bez ustanku toczyło lawę, zalewając tym samym pola uprawne i wioski, zmuszając tym samym połowę ówczesnej ludności do emigracji z wyspy...

Ostatnie erupcje na tym obszarze miały miejsce jeszcze w 1824 r.

Park Narodowy Timanfaya (Parque Nacional de Timanfaya) powstał z inicjatywy Cesara Manrique'a w 1974 r. Utworzono go właśnie na terenie, który zalany został podczas erupcji w XVIII w.

Symbolem parku stał się Diablo de Timanfaya - również zaprojektowany przez Manrique'a:




25 gru 2016

Mirador del Rio, La Caldera, Playa del Risco - czyli punkt widokowy, wulkan i noc spędzona w kałuży...

24-25.10.2016
Rano wygrzebaliśmy się w końcu z jaskini i ruszyliśmy do głównej drogi. Na autobus nie było tu co liczyć, dość szybko złapaliśmy jednak stopa, którym dojechaliśmy dalej niż planowaliśmy, tj. do Mirador del Rio.

Główny punkt widokowy, który jest płatny i ujęty też w bilecie pakietowym (do wyboru z Jardin de Cactus), został zaprojektowany - a jakże - przez Cesara Manrique'a. Całość urządzono na dawnym stanowisku artyleryjskim. Do środka nie wchodziliśmy, gdyż wstęp z karty Bono wykorzystaliśmy dzień wcześniej w Ogrodzie Kaktusów, zresztą krajobrazy rozpościerające się na klifie obok były bardzo zbliżone do tych z oficjalnego punktu.

W jedną stronę roztaczały się widoki na La Coronę:


23 gru 2016

Dom Cesara Manrique, Ogród Kaktusowy i trzy jaskinie

Zacznijmy od początku... :)

22-23.10.2016
Na Lanzarote znaleźliśmy się późnym popołudniem. Do Arrecife dojechaliśmy lokalnym autobusem (1,40 euro), choć - dość kiepsko zorientowani - wysiedliśmy nie na głównym dworcu Estacion de Guaguas, lecz na mniejszym Intercambiador, więc trochę musieliśmy przedreptać do centrum.

Pierwszy nocleg z namiotem zaplanowaliśmy gdzieś w okolicy drogi rowerowej pomiędzy Arrecife i Tahiche. Na satelicie mapy Wujka Googla wypatrzyliśmy wcześniej kilka niezłych zagłębień lawowych, gdzie można było się swobodnie przed wzrokiem innych schować.

Po drodze zrobiliśmy jeszcze szybkie zakupy w Hiper Dino na głównej ulicy handlowej miasta i wyruszyliśmy poza Arrecife. Okazało się, że nasza mapa papierowa jest już dość nieaktualna, bo drogi i skrzyżowania (i płoty wokół nich) dość się rozrosły, ale w miarę sprawnie odnaleźliśmy przejście i drogę rowerową. Było już ciemno, więc trzeba było dość szybko zlokalizować sensowne miejsce pod namiot - i takież znaleźliśmy około 20 m od drogi, tuż pod ścianą ze skał:


22 gru 2016

Lanzarote - Arrecife

CHARAKTER PODRÓŻY

Wyjazd na Lanzarote był dość spontaniczny, tzn. termin był jasno skonkretyzowany, bo uzależniony od urlopu mego towarzysza (tak, tak, tym razem pojechałam z towarzyszem :) ), ale miejsce wyjazdu wybraliśmy na tydzień przed wylotem, gdy w necie pojawiła się informacja o tanich lotach czarterowych TUI.
Czy te loty aż takie tanie były, to też kwestia dyskusyjna, ale mając do wyboru all inclusive w Egipcie (nuda) oraz wyprawę z namiotem, plecakiem i spaniem w krzakach na Lanzarote - to drugie było znacznie atrakcyjniejsze :P (Choć potem zdarzały się momenty, gdy z rozrzewnieniem myśleliśmy o leżeniu do góry brzuchem w pełnym słońcu z drinkiem udekorowanym palemką w dłoni...)

21 gru 2016

Wyspy Szczęśliwe (Kanaryjskie)

Wyspy Szczęśliwe czy Pola Elizejskie - według mitologii greckiej - miały być częścią Hadesu, do której wysyłani byli zmarli odznaczający się wysokim stopniem cnotliwości, ludzie o dobrych duszach. Umiejscawiano je na zachodnich krańcach świata, za Słupami Heraklesa (starożytna nazwa Skały Gibraltarskiej). Podobne teorie pojawiały się odnośnie Ogrodu Hesperyd, czyli Nimf, strażniczek Zachodzącego Słońca i drzew o złotych jabłkach. Starożytni wspominali także o innych miejscach leżących gdzieś na zachodzie - choćby np. Platon pisał o Atlantydzie, po której na powierzchni ziemi miały pozostać widoczne jedynie szczyty najwyższych gór.